Ostatni koncert z światowego tour Violetta En Vivo właśnie dobiegł końca. Miało to miejsce o 21:30 czasu Argentynskiego w środę. Koncert odbył się w Buenos Aires. Aktorzy przez ostatnie tygodnie grali po 2 koncerty, a wszystkie miejsca były pozajmowane przez fanów serialu. Po ostatnim koncercie ekipa poszła świętować ostatni 200 koncert.
Oczywiście w czasie 200 koncertów cała ekipa odnosiła wiele wzlotów, ale także upadków. Jednym z nich był pechowy koncert , gdzie nasza Tini się przewróciła podczas piosenki On Beat. Wielu fanów zastanawiało się czy nie zostaną odwołane niektóre koncerty. Pogoda także nie oszczędzała ich i nie raz utrudniała pracę. Czasami występy musiały zostawać odwoływane, a ekipa przepraszała na tt cudownych fanów stojących przed areną.
Przez trasę po Włoszech do ekipy Violetty dołączył wspaniały Ruggero Pasquarelli czyli odtwórca roli Federico, który wśród V-lovers ma swoją damską widownię. Aktor śpiewał kilka kawałków sam oraz kilka z aktorami.
Następną część posta chciałabym poświęcić Jorge. Może niektórzy wiedzą lub też nie, aktor miał problem z nogą i przez pewien okres jeździł na wózku inwalidzkim. Aktor pojawił się na ostatnim koncercie, śpiewał oraz grał, gdyż nie był w stanie zatańczyć. Dokładnie nie wiemy co stało się Jorge, ale liczymy, że szybko wróci do zdrowia! Wszyscy fani podziękowali mu brawami na stojąco.
Myślę, że najsmutniejszą rzeczą jest to, że aktorzy niestety nie przyjechali do Polski, mimo wielu akcji na twitcamach. Liczymy, że na następnym En Vivo pokażą jeszcze więcej i lista wzbogaci się o nasz kraj.
A co teraz z aktorami?
Cała ekipa "Violetta" na razie odpoczywa, ale za niedługo bierze się za pracę nad kolejnym 3 sezonem, a potem być może nad kolejną trasą :)
Super !! <3333
OdpowiedzUsuńBiedny Jorge...
Co on sobie zrobił ? ;(
Niech wraca do zdrowia ! <333
Mam nadzieję, że kiedyś odwiedzą nasz kraj ! :*
200 En Vivo !
Wow ! :*
Super że dodaliście taką notkę ! <333
Nucia ;*
Zapraszam na nowy post http://magdalenatul.blog.pl/
OdpowiedzUsuńPs.
Koncert na pewno był super.