Moim zdaniem zazdroszczą nam, ponieważ obsada ostatnio często dawała nam powody do radości. Pisałam o tym tutaj: (KLIK) (KLIK) (KLIK) (KLIK). Także Polska jest na drugim miejscu podczas trasy LodoTour2015: (KLIK).
Również wydaje mi się, że nie wiedzą jak to jest, gdy nigdy nie widziało się swojego idola na żywo. Muszę przyznać, że dużo polskich fandomów ma ten problem, a mimo to cały czas walczą i się nie poddają.
Głos w tej sprawie zabrał również Sebastian Parrotta, bardzo ważna osoba w tworzeniu serialu, a mianowicie scenopisarz. Przedwczoraj napisał on następującego tweeta:
Ciężkie jak naszyjnik melony
— Sebastian Parrotta (@sepatta) maj 30, 2014
Co to może oznaczać? Większość V-lovers na początku zaczęła się cieszyć, że napisał po polsku. Dopiero później zaczęto zastanawiać się co to oznacza, a więc podejrzewamy, że chodzi tu o znane ojczyste przysłowie: "Pesado como un collar de melones", które oznacza "Uciążliwy jak naszyjnik z melonów". Oznacza to, że scenopisarz ma już dość nadmiernej miłości polskich V-lovers. Jednak wczoraj dodał nowego Tweeta, który raczej jest miły:
Un gran abrazo a Polonia!! ;-)
— Sebastian Parrotta (@sepatta) maj 31, 2014
PL: Mocny uścisk dla Polski!! ;-)
Co myślicie o całej tej sprawie?
Jeju, no -.- Zazdroszczą nam, że obsada nas lubi -.- Ciekawe, jak oni by się zachowywali, gdyby chcieli COŚ (tak jak w tym przypadku En Vivo w Polsce), a wiedzieli, że nie dostaną tego, jeśli nie zapracują ! Obsada po prostu jest z nas dumna, że tak ciężko pracujemy dla nich ! I jedynym co są w stanie zrobić, żeby się odpłacić jest pisanie o nas ! Gdyby fani z innych krajów się postarali to też by tak mieli ! A Ci wolą się kłócić i zazdrościć -.-
OdpowiedzUsuńPotwierdzam to co mówi Lici :))
Usuń