poniedziałek, 21 lipca 2014

Przedpremiera Violetta 3!

Długo czekaliśmy na ten moment! Pojawiła się masa zapowiedzi: (KLIK) (KLIK) (KLIK) (KLIK) (KLIK) (KLIK) (KLIK) (KLIK) (KLIK), dużo zdjęć promocyjnych: (KLIK) (KLIK) (KLIK) (KLIK) oraz wiele innych informacji. Wreszcie nadeszła ta chwila, właśnie dzisiaj o 1:00 naszego czasu, mogliśmy obejrzeć pierwszy odcinek trzeciego sezonu Violetty.



Zauważyć można poszerzoną czołówkę o nowe postacie oraz inną aranżację "En Mi Mundo". Oczywiście odcinek zaczyna się świetnym wykonaniem "En Gira", tak jak już pisałam. Następnie mamy wykonanie "Algo Se Enciende" przez Violettę i Diego do akompaniamentu Marco. Widzimy ich koncertowy autobus "On Beat" oraz wypowiadają się do kamery, jak prawdziwe gwiazdy. Moim zdaniem Ludmila nadal jeszcze trochę jest "divą" i wykonuje swoją piosenkę "Destinada Brillar" w towarzystwie naszych chłopaków. Następnie przenosimy się do domu Castillo, gdzie German chce jechać do Violetty, ale na szczęście powstrzymuje go Ramallo. 


Później wracamy do naszych początkujących gwiazd, którym Marotti wyjaśnia szczegóły jutrzejszego show. Możemy również dowiedzieć się, że są jutro urodziny Violi, która cieszy się, że spędzi je z przyjaciółmi. Camila jest zazdrosna o Brodway'a, który robi sobie zdjęcie z fankami. Natomiast Violetta jest zaniepokojona tym, że Leon poszedł gdzieś z kobietą z obsługi. Gdy go dogania on "śmieje się" z jej zazdrości. Naty jest szczęśliwa z powodu Maxi'ego, ale Ludmi bardziej skupia się na tym, że jutro zobaczy Federico. W Studio natomiast odbywają się castingi do szkoły.


Następnego dnia Violetta przybiega nad basen licząc na jakąś niespodziankę, ale wszyscy spokojnie jedzą śniadanie. Gdy pyta się czy nie mają nic jej do powiedzenia w związku z urodzinami, Leon składa jej życzenia i śpiewa urodzinową piosenkę, a reszta akompaniuje. Fran i Cami mówią Vilu, że uznały, że jej urodziny najlepiej świętować już po zakończeniu trasy. Jubilatka jednak twierdzi, że i tak mają dla niej jakąś niespodziankę. Wszyscy składają jej życzenia, nawet Ludmila, choć robi to opornie.


Następnie znowu wracamy do Studio, gdzie Beto wpada na nowego nauczyciela. Milton, mówi jak podziwia każdego z nauczycieli, a z Pablo zna się już z młodości. Jednak szybko okazuje się, że tylko gra takiego miłego, bo dla przyszłych uczniów jest bezwzględny. 


Widzimy poważną rozmowę Fran i Marco, podczas której mówią o uczuciach i o sprawach, na które nie ma czasu w trasie. Francesca mówi, że Marco może jej wszystko powiedzieć, on jednak jej dziękuje i odchodzi. Całą rozmowę słyszał Diego, który pociesza Fran i mówi, że niestety nie wie o co może chodzić Marco.


W Studio Clement właśnie kończy składać papiery, gdy pojawia się jego ojciec, czyli Nicolas. Kategorycznie zabrania synowi, uczęszczać do tego miejsca. Clement stara się go przekonać, mówiąc, że jest to najlepsza szkoła muzyczna, jednak ojciec go nie słucha i uparcie twierdzi, że powinien się zająć jego firmą, a nie żyć marzeniami.


Do Violetty dzwoni tata, aby złożyć jej życzenia i zapytać czy wszystko ok. Stwierdzają wspólnie, że są to pierwsze urodziny Vilu, które spędzają osobno. Następnie następuje wymiana wyrazów miłości, po czym wołają Violę na scenę, więc kończy rozmowę.


Ludmila w oczekiwaniu na Federico rozmawia z Naty przez telefon. Dziewczyna mówi jej, że zaraz show i Marotti już o nią pytał. Jednak "supernova" bardziej przejmuje się tym jak wygląda, gdy pojawia się Fede zapomina o wszystkim. W tym czasie Naty denerwuje się, że jeszcze jej nie ma i tłumaczy wszystko Maxi'emu, który stara się ją trochę uspokoić. W tym czasie Fedemila szczerze rozmawia. Federico mówi, że nie czuje już, aby byli dwiema wspólnymi gwiazdami, co niepokoi Ludmi. Jednak on uspokaja ją mówiąc, że wierzy, że są czymś bardziej silnym oraz, że kocha ją jeszcze bardziej i chciałby spędzać z nią więcej czasu.


Violetta martwi się, bo Leona znowu nigdzie nie ma. Boi się, że jest z tą dziewczyną z obsługi. Jednak jej przyjaciółki ją uspokajają i mówią, że Leon ją bardzo kocha. Natomiast Federico pyta się Ludmi czy wie co to jest proton, ona mu fachowo to wyjaśnia i stwierdza, że są właśnie jak takie dwie cząstki w protonie. Do Ludmily kolejny raz dzwoni zdenerwowana Naty. Dopiero Fede uświadamia jej, że musi już wracać.


Marotti orientuje się, że nie ma jeszcze Ludmily. Naty prosi go, aby trochę przesunąć show i na nią zaczekać. Jednak Marotti postanawia zastąpić ją zaskoczoną Violettą. Gdy już Ludmila dociera na rękach Fede, ochrona nie chce ich wpuścić przez brak dokumentów. Mimo faktu, że sylwetka Ludmi widnieje na plakacie, żąda więc, aby przyszedł tu Marotti.


W tym czasie na scenie występuje właśnie Vilu z piosenką "Destinada Brillar". Gdy już Ludmila dostaje się do środka, wylewa swoją wściekłość na Marottiego i pyta jak mógł ją zastąpić Violettą. On ją upomina mówiąc, że to nie może się powtórzyć i odchodzi z Federico. Andres mówi przyjacielowi, że Vilu naprawdę wygląda pięknie, na co Leon przytakuje. Ludmila w tym czasie wyżywa się na Naty i dynamicznie stawia butelkę wody, która przewraca stół, popycha drabinę i w rezultacie przecina uprząż, na której wisi Violetta. Leon momentalnie rzuca się jej na ratunek...


Jeśli ktoś z Was jeszcze nie widział tego odcinka, to zamieszczam go pod spodem. Miłego oglądania!


Jak Wam się podobał odcinek? Nie możecie się doczekać kontynuacji?

1 komentarz:

Dziękujemy za komentarz!
Liczymy na twoją szczerą opinię dotyczącą naszej pracy.
Pamiętaj aby nie zamieszczać obraźliwych, krzywdzących komentarzy, a także spamu.